Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ns 193/23 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Zwoleniu z 2024-07-10

Sygn. akt I Ns 193/23

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 21 września 2023 r. (data nadania) wnioskodawcy J. i B. małż. K. wnieśli o stwierdzenie nabycia, przez zasiedzenie, na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej, z dniem 5 września 2015 r., własności nieruchomości położonej w K., gmina G. o nr ewidencyjnym 309, o powierzchni 2,89 ha. Wnioskodawcy wnieśli również o zwrot kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego żądania wnioskodawcy wskazali, że poprzedniczka prawna B. K. – jej matka M. B. nabyła przedmiotową nieruchomość od J. T. w dniu 5 września 1985 r. Z dniem zawarcia umowy M. B. objęła nieruchomość w posiadanie samoistne, traktując ją jak swoją własność i ją użytkując. Następnie w dniu 25 stycznia 1994 r. M. B. przekazała całe prowadzone przez nią gospodarstwo rolne, w tym nieruchomość objętą wnioskiem, na rzecz wnioskodawców, którzy dalej uprawiali otrzymane grunty. W dniu 9 maja 2019 r. wnioskodawcy przekazali użytkowanie przedmiotowej działki swemu synowi M. K.. Na przestrzeni wskazanych wyżej dat wnioskodawcy posiadali nieruchomość objętą wnioskiem jako posiadacze samoistni, zatem nabyli własność tej nieruchomości przez zasiedzenie z dniem 5 września 2015 r.

Małż. K. podnoszą, że J. T. nie żyje i żaden z jej spadkobierców nie wykonywał prawa własności, nie interesował się przedmiotową nieruchomością, nie czynił nakładów, ani nie czerpał jakichkolwiek korzyści z rzeczy ( k. 3-4, k. 62v).

Uczestnicy w osobach: M. K. i A. K. przyłączyli się do wniosku wnioskodawców ( k. 62v).

Uczestniczka K. A. wniosła o oddalenie wniosku o zasiedzenie.

W uzasadnieniu swego stanowiska uczestniczka ta podnosiła, że jej poprzedniczka prawna J. T. nabyła przedmiotową nieruchomość na podstawie umowy sprzedaży z dnia 11 lipca 1967 r. J. Z. w dniu 6 listopada 2021 r., a spadek po niej nabyły jej dzieci tj. W. T. i K. S. (matka K. A.). Następnie uczestniczka ta nabyła nieruchomość objętą wnioskiem na podstawie umowy sprzedaży zawartej w dniu 3 stycznia 2024 r. od swej matki (K. S.) i W. T..

K. A. argumentuje, że z przedstawiona przez wnioskodawców umowa z dnia 5 września 1985 r. stanowi przedwstępną umowę sprzedaży. Umowa ta zawiera zobowiązanie do zawarcia umowy sprzedaży na rzecz kupującej M. B., a kwota zapłacona w chwili zawarcia powyższej umowy stanowiła zgodnie z wolą stron zadatek. Uczestniczka podnosi, że zgodnie z przywołaną umową (§ 2 umowy) jej strony miały zawrzeć notarialną umowę sprzedaży w terminie do 31 grudnia 1985 r., a uiszczona w związku z tą umową kwota stanowiła niewielką część, zadatek na poczet zapłaty za całość nieruchomości. Wskazuje dalej uczestniczka, że M. B. doskonale wiedziała kto jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości i zdawała sobie sprawę, że zgodnie z ustaleniami zawartej umowy może użytkować nieruchomość do czasu zawarcia umowy sprzedaży. W ocenie uczestniczki, wskazane wyżej argumenty powodują, że takie posiadanie nie mogło być uznane za samoistne i należy je traktować jako posiadanie zależne. Ponadto uczestniczka wskazuje, że wspomniana umowa wypełnia znamiona umowy użyczenia. Zdaniem uczestniczki brak jest jakichkolwiek okoliczności, które wskazywałyby na zmianę ustalonego pomiędzy stronami posiadania zależnego na posiadanie samoistne.

Uczestniczka wskazuje, że J. T. wielokrotnie domagała się od M. B. oraz od wnioskodawców zapłaty całej ceny i zawarcia umowy sprzedaży lecz nie odniosły one należytego skutku, zaś wskazują na brak możliwości przyjęcia, że M. B. i wnioskodawcy byli posiadaczami samoistnymi ( k. 39-41 i k. 62v).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny

Przedmiotowa nieruchomość o numerze ewidencyjnym (...), o powierzchni 2,89 ha położona jest we wsi K., gmina G.. W przeszłości nieruchomość ta była własnością J. T., która nabyła ją 11 lipca 1967 r. od M. i J. małż. O., umową sporządzoną w formie aktu notarialnego ( dowód: potwierdzona za zgodność z oryginałem kopia umowy – k. 47-48, oryginał wypisu i wyrysu z rejestru gruntów – k. 53-54).

W dniu 5 września 1985 r. zawarta została pomiędzy J. T. (sprzedającą), a M. B. (kupującą) umowa, w której sprzedana została na rzecz kupującej nieruchomość wskazana powyżej za sumę po 90 000 zł (sprzed denominacji) za morgę tej ziemi. W umowie tej wskazano, że na poczet tej transakcji M. B. uiściła na rzecz J. T. tytułem zadatku kwotę 100 000 zł (sprzed denominacji), a co do pozostałej sumy pieniędzy strony tej umowy postanowiły, że zostanie ona dopłacona przy sporządzeniu aktu notarialnego do dnia 31 grudnia 1985 r. W dacie zawarcia tej umowy J. T. zamieszkiwała w powiecie G. w województwie (...). J. T. pojawiła się w K. ponownie w dniu 17 października 1985 r., bo sprzedawała inną ziemię i przy okazji tej wizyty była, żeby odebrać resztę ceny za przedmiotową nieruchomość. Wówczas rozmawiała z M. B., która oświadczyła jej, że reszty ceny jej nie zapłaci, bo jeszcze nie ma pieniędzy i potrzebny jest jej czas, żeby te pieniądze zgromadzić. Zapłata ta miała nastąpić po żniwach roku następnego. Kolejny raz J. T. pojawiła się w K. na uroczystości weselnej w 1994 r. i wtedy spotkała się ona z M. B., żeby porozmawiać o zapłacie reszty ceny. Wówczas J. T. przedstawiła nową, wyższą cenę za nieruchomość objętą wnioskiem, ale M. B. nie chciała się na to zgodzić. Nigdy później J. T. nie pojawiła się w K. i ostatecznie nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego do czego zobowiązały się strony ww. umowy. J. T. nie występowała do sądu z żadnymi sprawami dotyczącymi tej nieruchomości i zawartą ww. umową, czy to o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, czy za korzystanie z nieruchomości. J. T. nie kierowała do M. B. żadnych pism wzywających do opuszczenia gruntu, czy wydania nieruchomości. Nigdy nie miało miejsce z inicjatywy pani M. B., bądź jej następców prawnych, żadne spotkanie, w którym deklarowaliby oni zapłatę reszty ceny lub wyrażali wolę uregulowania stanu prawnego w drodze umowy zawartej w formie aktu notarialnego ( dowód: potwierdzona za zgodność z oryginałem kopia umowy – k. 14-14v, informacyjne wyjaśnienia: J. K., B. K., K. A., A. K. – k. 55-56v potwierdzone w ich zeznaniach – k. 61v-62v, zeznania M. K. jako świadka – k. 56-56v i jego zeznania jako uczestnika – k. 62v, zeznania świadka W. T. – k. 61-61v).

Od chwili zawarcia tej umowy J. T. nie uprawiała już tej ziemi, bowiem M. B. zaczęła gospodarzyć na przedmiotowej nieruchomości sadząc tam ziemniaki, siejąc zboże, kukurydzę. Z nieruchomości objętej wnioskiem w okresie od dnia wejścia w posiadanie przez M. B. żadne inne osoby z niej nie korzystały i żadne osoby nie zgłaszały jakichkolwiek pretensji, że ona tą nieruchomością włada. M. B. traktowała przedmiotową nieruchomość jako swoją własność i opłacała z niej daniny publiczne. Tak było do roku 1994 kiedy to M. B. przekazała na następców tj. B. i J. małż. K. całe gospodarstwo rolne, a w tym również nieruchomość położoną w K. o powierzchni 2,89 ha i nr ewidencyjnym 309. Od tego czasu to małż K. użytkowali tą działkę rolniczo tak jak ich poprzedniczka. To małż. K. decydowali o tej nieruchomości w okresie od dnia wejścia w jej posiadanie i żadne inne osoby z niej nie korzystały, a także żadne osoby nie zgłaszały jakichkolwiek pretensji, że oni tą nieruchomością władają. Przez osoby trzecie za właściciela przedmiotowej nieruchomości traktowani byli małż. K., a oni traktowali przedmiotową nieruchomość jako swoją własność i opłacali z niej daniny publiczne. W dniu 9 maja 2019 r. użytkowanie m.in. działki o nr ewidencyjnym 309 przejął syn małż. K. tj. M. K. i od tej daty to on gospodarzy na tej nieruchomości płacąc za nią podatki. Ta ziemia cały czas jest uprawiana i nigdy nie leżała odłogiem. Nigdy nie było żadnych sporów granicznych dotyczących tej nieruchomości ( dowód: potwierdzone za zgodność z oryginałem kopie: pisma Urzędu Gminy w G. – k. 15, umowy przeniesienia użytkowania – k. 16, zaświadczenia – k. 17, informacyjne wyjaśnienia: J. K., B. K., A. K. – k. 55-56v potwierdzone w ich zeznaniach – k. 61v-62v, zeznania M. K. jako świadka – k. 56-56v i jego zeznania jako uczestnika – k. 62v, zeznania świadków: S. N., W. J., T. W. – k. 56v-57, W. T. – k. 61-61v).

M. B. zmarła w 2021 r. zaś J. T. zmarła w dniu 6 listopada 2021 r. pozostawiwszy po sobie dwoje dzieci tj. córkę K. S. i syna W. T. ( dowód: potwierdzone za zgodność z oryginałem kopie protokołu dziedziczenia i aktu poświadczenia dziedziczenia – k. 43-45v, informacyjne wyjaśnienia: J. K., K. A., – k. 55-56v potwierdzone w ich zeznaniach – k. 61v-62v, zeznania świadka W. T. – k. 61-61v).

Decyzją z dnia 6 września 2023 r. M. K. został poinformowany o zmianie wymiaru łącznego zobowiązania pieniężnego (podatku) w postaci odpisania z jego konta podatkowego działki o nr ewidencyjnym 309 wobec ujawnienia spadkobierców J. T. i utworzenia na ich rzecz nowego konta podatkowego dotyczącego wspomnianej działki. W. T. zapłacił podatek z przedmiotowej nieruchomości za rok 2022 i 2023 ( dowód: kopia decyzji – k. 18-19, informacyjne wyjaśnienia: K. A., – k. 55v-56 potwierdzone w jej zeznaniach – k. 62-62v, zeznania M. K. jako świadka – k. 56-56v, zeznania świadka W. T. – k. 61-61v).

W dniu 3 stycznia 2024 r. zawarta została, w formie aktu notarialnego, umowa sprzedaży udziałów przypadających spadkobiercom J. T. w nieruchomości objętej wnioskiem. Nabywcą tych udziałów, od W. T. i K. S., była córka tej ostatniej tj. K. A., ona też zapłaciła podatek za rok 2024 z przedmiotowej nieruchomości ( dowód: wypis aktu notarialnego – k. 32-34v, informacyjne wyjaśnienia: K. A., – k. 55v-56 potwierdzone w jej zeznaniach – k. 62-62v, zeznania świadka W. T. – k. 61-61v).

Pismem datowanym na dzień 19 stycznia 2024 r. W. T. zwrócił się do M. K. z informacją, że jest spadkobiercą J. T. i jednym z dwojga właścicieli nieruchomości objętej wnioskiem (w udziale wynoszącym ½), choć w dacie tego pisma nieruchomość ta była już sprzedana na rzecz K. A.. W piśmie tym W. T. wskazywał, że M. K. użytkuje działkę o nr ewidencyjnym 309 bez tytułu prawnego, bez ważnej umowy dzierżawy i bez zgody właściciela. Autor tego pisma proponował jego adresatowi, że zgadza się na dokonanie zbiorów zasianych tam plonów pod pewnymi warunkami wskazanymi w tym piśmie. W. T. informował również, że w dniu 27 grudnia 2023 r. zawarta została umowa dzierżawy przedmiotowej działki na okres 5 lat ze Z. D.. M. K. nie zaprzestał użytkować tej nieruchomości, bierze on dopłaty z tej ziemi i ma przedmiotową nieruchomość ujętą w (...) Planie dlatego nie może zaprzestać jej uprawy ( dowód: kopia pisma – k. 24-24v, zeznania M. K. jako świadka – k. 56-56v).

Z. D. nigdy nie pojawił się na przedmiotowej nieruchomości i nie użytkował jej ( dowód: informacyjne wyjaśnienia: J. K., B. K., A. K. – k. 55-56v potwierdzone w ich zeznaniach – k. 61v-62v, zeznania M. K. jako świadka – k. 56-56v i jego zeznania jako uczestnika – k. 62v, zeznania świadków: S. N., W. J. – k. 56v-57).

W ewidencji gruntów Starostwa Powiatowego w Z. co do działki powyżej opisanej początkowo wpisana była J. T. jako właściciel przedmiotowej nieruchomości, a od ujawnienia jej spadkobierców wpisani w tym rejestrze jako właściciele byli W. T. i K. S. jako właściciele w udziałach wynoszących po ½ części ( dowód: potwierdzone za zgodność z oryginałem kopie zawiadomienia o zmianie – k. 46 i wypisu z rejestru gruntów – k. 49, oryginał wypisu i wyrysu z rejestru gruntów – k. 53-54).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje

Dokonując analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego sąd dał wiarę zgromadzonym dowodom w postaci dokumentów urzędowych i prywatnych przywołanych w powyższym stanie faktycznym, bowiem ich treść nie budziła wątpliwości sądu i stanowiła przekonujący i miarodajny dowód w sprawie. Nadto znajdują one odniesienie do zeznań stron postępowania (k. 61v-62v poprzedzone ich informacyjnymi wyjaśnieniami k. 55-56v) oraz zeznań świadków (k. 56-57 i k. 61-61v), które z uwagi na ich treść i zaprezentowanie faktów potwierdzonych w pozostałych dowodach uznanych przez sąd za wiarygodne, okazały się przydatne do rozstrzygnięcia sprawy. Prawdziwość tych dokumentów nie była kwestionowana przez strony postępowania, jak również sąd z urzędu nie doszukał się podstaw by odmówić im autentyczności i rzetelności. Z uwagi na treść art. 327 1 k.p.c. sąd poprzestał na wskazaniu dowodów, na których się oparł, natomiast nie omawiał dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie, albowiem żadnemu z nich nie odmówił wiarygodności.

Do oceny materiału dowodowego w postaci osobowych źródeł dowodowych tj. zeznań wnioskodawców i uczestników postępowania J. K., B. K., K. A., M. K. i A. K. (k. 61v-62v) poprzedzone ich informacyjnymi wyjaśnieniami (k. 55-56v) oraz zeznań świadków: M. K. (k. 56-56v), S. N. (k. 56v), W. J. (k. 56v-57), T. W. (k. 57) i W. T. (k. 61-61v) sąd podszedł z dużą ostrożnością, mając na uwadze m.in. stosunki łączące uczestników postępowania i świadków (rodzeństwo, rodzina, sąsiedzi), a w odniesieniu do zeznań ich samych – fakt zainteresowania każdego z nich rozstrzygnięciem sprawy na jego korzyść. Jak wskazuje się w judykaturze analiza zeznań obejmuje ustalenie tego, co osoba przesłuchiwana w swojej wypowiedzi pozytywnie stwierdza, jakie okoliczności faktyczne poznała za pomocą swoich zmysłów osobiście (selekcja materiału zeznań). W ocenie wartości dowodowej zeznań bierze się pod uwagę ich zgodność logiczną (zwartość), szczerość wypowiedzi. Krytycznej oceny wymagają wszelkiego rodzaju sądy wartościujące. Zeznania muszą być analizowane w ich całokształcie i w powiązaniu z pozostałym materiałem dowodowym (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 159/82, OSNC 1983/4/57; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1985 r., II URN 139/85, LEX nr 8733; uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 30 maja 1995 r., III AUr 132/95, OSA 1998/4/14). Sąd miał również na uwadze fakt zainteresowania stron aktywnie biorących udział w postępowaniu rozstrzygnięciem sprawy. Sąd miał przy tym na uwadze, iż przedstawiane zeznania mają charakter wyłącznie subiektywny. Wobec czego twierdzenia w tej części wymagały wyważenia pod względem obiektywnej oceny i po uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Sąd oparł się na tych zeznaniach stron i świadków, które znalazły swoje potwierdzenie w dowodach zebranych podczas postępowania oraz na tym czy tworzą one logiczną i spójną całość z dowodami, którym sąd przyznał już walor wiarygodności. Sąd wziął również pod uwagę te okoliczności, które nie były przez strony kwestionowane i na tych podstawach oparł ustalony stan faktyczny. Tak oceniając materiał dowodowy w postaci zeznań wnioskodawczyni, uczestników oraz zeznań świadków, sąd - oczywiście przy uwzględnieniu powyższej argumentacji, bowiem treść zeznań wskazanych powyżej osób w niektórych fragmentach ich zeznań różniła się - uznał za ważne i miarodajne. Dlatego też nie sposób było kategorycznie i jednoznacznie ocenić treść tych zeznań wobec czego sąd z treści ich zeznań, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, zdołał wydobyć istotne informacje, na których oparł ustalony stan faktyczny.

Ponadto sąd miał na uwadze, że artykuł 6 k.c. i art. 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane być muszą przede wszystkim i w ten sposób, że strona która nie przytoczyła wystarczających dowodów na potwierdzenie swoich twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na tej stronie spoczywał. Ponadto samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (wyrok Sądu Najwyższej z dnia 22 listopada 2001 r. I PKN 660/00, LEX nr 80854). W związku z powyższym, jeżeli materiał dowodowy zgromadzony i przedstawiony przez strony do oceny sądu nie daje podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z nieudowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów.

Zgodnie z treścią art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Norma ta określa przesłanki nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości. Kumulatywnym warunkiem niezbędnym do skutecznej jej realizacji jest upływ oznaczonego przez ustawę terminu nieprzerwanego posiadania samoistnego, a długość tego terminu zależy od dobrej lub złej wiary w chwili nabycia posiadania. W dobrej wierze jest posiadacz, który pozostaje w błędnym, ale usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że przysługuje mu prawo własności. Oczywiście, w przypadku zasiedzenia nieruchomości, chodzi o takie przeświadczenie w chwili uzyskania posiadania. Podnieść także należy, że stan posiadania współtworzą fizyczny element ( corpus) władania rzeczą oraz intelektualny element zamiaru ( animus) władania rzeczą dla siebie. W przypadku posiadania samoistnego mamy na uwadze animus domini (posiadacz samoistny włada rzeczą „jak właściciel"). Przy ustalaniu charakteru posiadania – manifestowanym na zewnątrz wobec otoczenia zachowaniem posiadacza. Władanie nieruchomością prowadzące do zasiedzenia musi być przy tym manifestowane przez cały okres jego trwania w taki sposób, aby wola władania taką nieruchomością „jak właściciel” dla osób postronnych nie budziła wątpliwości.

W niniejszej sprawie J. i B. małż K., a wcześniej ich poprzedniczce prawnej M. B. nie można przypisać dobrej wiary. Z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, iż M. B. weszła w posiadanie nieruchomości objętej wnioskiem w sposób niesformalizowany. Ugruntowany w orzecznictwie jest pogląd, że nie jest samoistnym posiadaczem w dobrej wierze osoba, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy mającej na celu przeniesienia własności, zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego. Nieformalny nabywca nieruchomości jest jej posiadaczem w złej wierze, wie bowiem że ze względu na niezachowanie formy aktu notarialnego nie nabył prawa własności (Uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 roku, sygn. III CZP 108/91, OSNCP 1992, z. 4, poz. 48 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 1997 r., I CKN 74/97, OSNC 1997, z. 11, poz. 171). Jeśli zatem poprzedniczka prawna wnioskodawców weszła w posiadanie nieruchomości bez zachowania jakiejkolwiek formy przewidzianej dla przeniesienia własności nieruchomości, to oznacza, że była ona posiadaczem samoistnym przedmiotowej działki w złej wierze. Powyższe skutkuje trzydziestoletnim posiadaniem zmierzającym do nabycia własności.

W kontekście powyższych tez odnieść się należy w tym miejscu do wywiedzionych przez uczestniczkę zarzutów o braku posiadania samoistnego przez wnioskodawców oraz ich poprzedniczkę prawną oraz to, że umowa z dnia 5 września 1985 r. wypełnia znamiona umowy użyczenia. Wskazać jednak należy, w ocenie sądu, że nawet jednak gdyby przyjąć, że in casu rzeczywiście doszło do zawarcia umowy użyczenia, byłaby to umowa na czas oznaczony, do chwili, w której najpóźniej miała zostać zawarta umowa przyrzeczona (stosownie do ustaleń był to 31 grudnia 1985 r.). Późniejsze władanie nieruchomością przez M. B., a następnie przez jej córkę i zięcia nie mogło mieć już oparcia w samej umowie i wykluczyć należy istnienie wówczas dalszego stosunku obligacyjnego. Upływ terminu do zawarcia umowy użyczonej sprawiał, że podstawa umowy wygasła, a charakter władztwa wymagał oceny w świetle całokształtu okoliczności. I tak, zdaniem sądu, nie zawarcie umowy w formie aktu notarialnego na przestrzeni kilkudziesięciu lat, sporadyczne (dwukrotne) negocjacje dotyczące wyłącznie ceny tej nieruchomości, podejmowanie przez wnioskodawców i ich poprzedniczkę prawną w sposób swobodny, samodzielny (bez zwracania się o zgodę do właścicielki i bez jakiejkolwiek ingerencji z jej strony) różnorodnych działań względem spornej nieruchomości (prowadzenia upraw rolnych), przekonanie społeczności lokalnej o przysługującym prawie własności wnioskodawcom, wskazywał w tym świetle na zmianę charakteru władztwa i uznania go za władztwo samoistne. Wskazać również należy, iż o przekonaniu o posiadaniu samoistnym zarówno przez M. B. jak i małż. K. przesądza również fakt, iż przekazali oni posiadanie m.in. działki o nr (...) na rzecz swych następców, co również świadczy o tym, że czuli się jak właściciele tej nieruchomości. Zatem nie budzi wątpliwości sądu to, że podstawą uzyskania przez wnioskodawców władztwa na sporną nieruchomością była umowa z dnia 5 września 1985 r. zawarta z ich poprzedniczką prawną, w której J. T. zobowiązała się do sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. W świetle całokształtu okoliczności ocenić natomiast należy, iż po upływie terminu do zawarcia umowy (31.12.1985 r.) poprzedniczka prawna wnioskodawców władała gruntem na zasadzie posiadania samoistnego.

Zaprezentowane sądowi w toku postępowania dowody bezsprzecznie wskazują, że wnioskodawcy weszli w posiadanie nieruchomości objętej wnioskiem w 1994 r. na skutek przepisania na nich gospodarstwa rolnego oraz posiadania przedmiotowej nieruchomości. Ich poprzedniczka prawna weszła w posiadanie działki o nr ewidencyjnym 309 po upływie terminu wskazanego w umowie z dnia 5 września 1985 r., tj. od dnia 1 stycznia 1986 r. Od tej daty M. B. weszła w posiadanie przedmiotu zasiedzenia użytkując rolniczo przedmiotową działkę, pobierając z niej pożytki i płacąc za nią daniny i świadczenia publiczne. W sposób dostrzegalny dla wszystkich, przez nikogo niezakłócony władała nieruchomością jak właściciel i nie pozwalała nikomu innemu decydować o tej nieruchomości. Tak było do 1994 r., kiedy to m.in. nieruchomość objęta wnioskiem została przejęta przez wnioskodawców jako następców prawnych M. B., którzy użytkowali przedmiotową działkę w taki sam sposób i w takim samym zakresie. To M. B., a od 1994 r. wnioskodawcy, podejmowali istotne kwestie związane z rzeczonym gruntem. Byli oni jedynymi wyłącznymi posiadaczami nieruchomości i traktowali ją, jako swoją. Postrzegani byli również przez osoby postronne jako właściciele tej nieruchomości. Zakres posiadania nie zmieniał się na przestrzeni lat. Świadkowie S. N., W. J. i T. W. wskazywali, że to wnioskodawcy decydowali o przedmiotowej nieruchomości. To ich również oni traktowali jak właścicieli. Świadkowie ci nie byli zainteresowani wynikiem przedmiotowego postępowania, a ponadto osoby te – co trzeba podkreślić - zamieszkiwały w najbliższej okolicy tym samym ich wiedza była najobszerniejsza w zakresie charakteru, sposobu i czasu posiadania. Również uczestniczka K. A., która wprawdzie sprzeciwiała się wnioskowi, a także świadek W. T., potwierdzali, że to wnioskodawcy, a przed nimi M. B. na podstawie umowy z 1985 r. objęli całą ziemię i się nią zajmowali.

Powyższe dowody pozostają ze sobą spójne, logiczne, uzupełniają się wzajemnie i nie budzą, zdaniem sądu, żadnych wątpliwości. Żaden z dowodów przeciwnych nie zdołał obalić wiarygodności, co do charakteru posiadania i jego okresu. Podnieść również należy, iż dokumenty i dowody z osobowych źródeł nie podważają posiadania wnioskodawców i nie wskazują na to, że kto inny posiadał przedmiotową nieruchomość, decydował o niej. W ocenie sądu nie ulega wątpliwości okoliczność, że wnioskodawcy oraz ich poprzedniczka prawna samoistnie posiadali przedmiotową nieruchomość, decydowali i zarządzali nią jak właściciele. Zdaniem sądu zgromadzony materiał dowodowy daje podstawy do uznania, że to wnioskodawcy, a przed nimi ich poprzedniczka prawna, samodzielnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat byli w posiadaniu przedmiotowego gruntu.

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy sąd przyjął, że wnioskodawcy udowodnili fakt samoistnego posiadania nieruchomości objętej żądaniem wniosku tj. działki położonej w miejscowości K. o nr ewidencyjnym 309 przez okres wymagany do stwierdzenia zasiedzenia na ich rzecz przy doliczeniu okresu samoistnego posiadania ich poprzednika stosownie do art. 176 § 1 k.c., który stanowi, że jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika, a jeżeli poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. Z § 2 tego przepisu wynika, że przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza. Następstwo w posiadaniu ze skutkami określanymi w tym przepisie umożliwia zachowanie ciągłości posiadania. Każdy kolejny posiadacz rzeczy wstępuje bowiem w posiadanie swojego poprzednika. Następstwo to obejmuje wszystkich poprzedników będących posiadaczami samoistnymi (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 1987 r., III CRN 96/87).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 12 marca 2008 r. I CSK 458/07 zmiana posiadacza ma charakter zdarzenia faktycznego i stanowi „czynność realną, a nie czynność prawną”, w związku z czym nie musi ona przybrać charakteru formalnego dokumentu. Jak wskazuje się w komentarzach, również wydanie nieruchomości nie polega w istocie rzeczy na tradycji w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz na usunięciu się z niej z równoczesnym umożliwieniem objęcia nieruchomości przez nowego posiadacza.

W związku z powyższym uznać należy, że w niniejszej sprawie doszło do zachowania ciągłości posiadania i ostatecznie do okresu posiadania nieruchomości przez wnioskodawców doliczono okres posiadania przez ich poprzedniczkę prawną, matkę wnioskodawczyni tj. M. B., a później samodzielnie przez małż. K..

Sąd uznał więc datę 1 stycznia 1986 r. jako datę pewną początku biegu zasiedzenia. Biorąc pod uwagę, że umowa z 5 września 1989 r. wskazywała termin do którego mają strony tej umowy zawrzeć akt notarialny tj. do 31 grudnia 1985 r., to uznać należy, iż po tym terminie, tj. od dnia 1 stycznia 1986 r. M. B. zaczęła użytkować samodzielnie przedmiotową nieruchomość, w sposób niezależny od innych osób, decydowała o tej nieruchomości jak właściciel, a po niej w analogiczny sposób od 1994 r. użytkowali i posiadali rzeczony grunt jej córka i zięć tj. J. i B. małż. K.. Podnoszone przez uczestniczkę argumenty i powołane dowody zmierzające do wykazania, że posiadanie wnioskodawców nie może być uznane za samoistne i należy je traktować jako posiadanie zależne nie zostały udowodnione.

Mając na uwadze powyższe, a w szczególności posiadanie nieruchomości objętej wnioskiem od 1 stycznia 1986 r., na podstawie art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 176 k.c. orzeczono jak w punkcie I (pierwszym) postanowienia ustalając, że z dniem 1 stycznia 2016 r. wnioskodawcy nabyli przez zasiedzenie nieruchomość objętą wnioskiem.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania w punkcie II (drugim) postanowienia uzasadnia przepis art. 520 § 3 k.p.c., który wskazuje, że jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy interesy wnioskodawców z uczestniczką K. A. pozostawały w sprzeczności ze sobą. Wnioskodawcy wnosili o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości, natomiast przywołana uczestniczka domagała się oddalenia tego wniosku. J. i B. małż. K. reprezentowani byli przez profesjonalnego pełnomocnika i wygrali sprawę w całości zasiadając nieruchomość objętą wnioskiem. W ocenie sądu zakres postępowania dowodowego i okoliczności niniejszej sprawy przemawiały za zastosowaniem wskazanej powyżej normy. Uczestniczkę należy obciążyć więc kosztami postępowania, z wyjątkiem tych kosztów, które wnioskodawcy musieliby ponieść niezależenie od stanowiska uczestniczki. Dotyczy to mianowicie opłaty od wniosku, albowiem złożenie wniosku o zasiedzenie i poniesienie związanej z tym opłaty sądowej było konieczne także w przypadku, gdyby uczestniczka postępowania nie negowałaby zasadności wniosku. Z tego względu należało obciążyć uczestniczkę kosztami postępowania za postępowanie przed sądem jedynie w postaci wynagrodzenia reprezentującego wnioskodawców radcy prawnego ustalone w oparciu o wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej zgodnie z § 2 pkt 5 w zw. z § 5 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2023 r., poz. 1935 t.j.) w kwocie 3 600 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, co daje łącznie kwotę 3 617 zł. Na tej podstawie sąd orzekł jak w punkcie II (drugim) postanowienia.

O pozostałych kosztach sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., bowiem w rozpoznawanej sprawie w zakresie pozostałych kosztów nie zachodzą przesłanki uzasadniające odejście od zasady wyrażonej w przywołanym przepisie. Dlatego sąd orzekł jak w punkcie III (trzecim) postanowienia.

Sędzia Robert Tomikowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Kramek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zwoleniu
Data wytworzenia informacji: